Archiwum 20 czerwca 2004


cze 20 2004 day of apocalypse
Komentarze: 1

Jak dobrze mieć przyjaciół,zwłaszcza takich naprawdę bliskich,którym można wszystko powiedzieć,pośmiać się z nimi i naprawdę zapomnieć o świecie.Dziewczyna do mnie dzowniła ,przepraszała za wszystko ,mówiła jak jej zależy i ile dla niej znacze.Ehh wybaczyłem jej bo nie potrafię się zlościć ale zastrzegłem,że będziemy przyjaciółmi.Chyba uszanowała moją decyzję i pogodziła się.Zresztą nie ma wyboru ma szczęście,że w ogóle z nią rozmawiam.

Słucham sobie In Flames "Soundtrack to your escape". Marna płyta ale ten kicz mi się podoba.Jutro próba będziemy grali numer "Day of apocalypse".

podciete_skrzydla : :