podciete-skrzyda

Jak dobrze mieć przyjaciół,zwłaszcza takich naprawdę bliskich,którym można wszystko powiedzieć,pośmiać się z nimi i naprawdę zapomnieć o świecie.Dziewczyna do mnie dzowniła ,przepraszała za wszystko ,mówiła jak jej zależy i ile dla niej znacze.Ehh wybaczyłem jej bo nie potrafię się zlościć ale zastrzegłem,że będziemy przyjaciółmi.Chyba uszanowała moją decyzję i pogodziła się.Zresztą nie ma wyboru ma szczęście,że w ogóle z nią rozmawiam.

Słucham sobie In Flames "Soundtrack to your escape". Marna płyta ale ten kicz mi się podoba.Jutro próba będziemy grali numer "Day of apocalypse".

Już nie boli ,poprostu jest ok nothing more...

Po 3 miesiącach związku zdradziła mnie dziewczyna fajnie prawda ?? Dobrze ,że dziś się pojawiłem na koncercie inaczej bym tej zdziry nie nakrył :-) ale i tak pewnie by mi powiedzieli.Cóż....teraz się skupie na kapeli.

"War" to nasz nowy kawałek.Jest to strasznie dynamiczny utwór , z kopem i energią.Tekst do niego napisałem wyjątkowo...na kiblu :-) No nie dosłownie ale nie musiałem długo myśleć o czym będzie utwór.Plan dzisiejszego dnia mam zawalony w cholere.Najpierw jade na uczelnie zaliczyć pieprzony egzamin,potem wycieczka do ratusza aby załatwić sobie praktyki (błe każą mi odbębnić 8 tygodni,a ja chce wakacje !!),kolejnym punktem będzie próba gdzie łoimy wspomnianego Wara :-) Na koniec czeka mnie wspólna popijawa i darmowy koncert :-) Hehe i jak tu się nie cieszyć ??

Mam tylko,że starczy mi siły na to wszystko ale twardy będe :>

Muszę przyznać,że życie studenta było by zajebiste gdyby nie sesja.Ostatnie trzy egzaminy mnie czekają,a potem będe już mógł się skupić na kapeli i innych uciechach.Hehehe zartowałem,bo jeszcze czekają mnie jakieś bzdurne praktyki. Co za pajac to wymyślił ?? Trzymajcie kciuki za mnie na egzach :-)